Taft Point
Taft Point to punkt widokowy w Parku Narodowym Yosemite na zachód od Glacier Point. Oferuje on rozległe widoki na dolinę Yosemite, wodospady Yosemite i El Capitan. Główną atrakcją Taft Point są gigantyczne szczeliny w granitowej skale o wysokości mili. Szczeliny to przerwy i pęknięcia w górach, które w niektórych miejscach opadają bezpośrednio na dno doliny.
Punkt został nazwany na cześć 27. prezydenta Stanów Zjednoczonych Williama Howarda Tafta, który według doniesień prasowych natknął się na ten punkt podczas trzydniowej wizyty w Yosemite, której gospodarzem był John Muir w październiku 1909 roku. zszedł z pobliskiego Glacier Point na dno doliny. Prezydent Taft zaplanował podróż konno, ale konie przywiezione na jego użytek były zbyt małe jak na jego ponad 300 funtów. Jego personel przygotował lunch na przyjęcie prezydenta podczas wędrówki, w tym smażonego kurczaka. Miejsce na lunch mogło znajdować się w pobliżu płaskiej półki, która od...Czytaj dalej
Taft Point to punkt widokowy w Parku Narodowym Yosemite na zachód od Glacier Point. Oferuje on rozległe widoki na dolinę Yosemite, wodospady Yosemite i El Capitan. Główną atrakcją Taft Point są gigantyczne szczeliny w granitowej skale o wysokości mili. Szczeliny to przerwy i pęknięcia w górach, które w niektórych miejscach opadają bezpośrednio na dno doliny.
Punkt został nazwany na cześć 27. prezydenta Stanów Zjednoczonych Williama Howarda Tafta, który według doniesień prasowych natknął się na ten punkt podczas trzydniowej wizyty w Yosemite, której gospodarzem był John Muir w październiku 1909 roku. zszedł z pobliskiego Glacier Point na dno doliny. Prezydent Taft zaplanował podróż konno, ale konie przywiezione na jego użytek były zbyt małe jak na jego ponad 300 funtów. Jego personel przygotował lunch na przyjęcie prezydenta podczas wędrówki, w tym smażonego kurczaka. Miejsce na lunch mogło znajdować się w pobliżu płaskiej półki, która od tego czasu stała się znana jako Taft Point.
Taft napisał o swojej wędrówce: „Chociaż jestem zmęczony ćwiczeniami na świeżym powietrzu, czuję się znacznie lepiej”. Był mokry od potu, kiedy po wędrówce wrócił do hotelu Sentinel w El Portal.
Dodaj komentarz